Metamorfoza mini sypialni.



     Metamorfoza naszej sypialni chodziła mi po głowie od jakiegoś czasu. Z różnych przyczyn nie mogła dojść do skutku. Bo funduszy nie było, bo nie mogłam się zdecydować jak chcę żeby finalnie wyglądała. Od początku była jedynie pokojem z łóżkiem i szafą bez żadnego charakteru.
     Muszę Wam jednak zdradzić że jesteśmy ludzmi którzy wolą być niż mieć. Dlatego nasze mieszkanko długo czekało na choćby listwy przypodłogowe. Za to możemy się pochwalić pięknymi wspomnieniami z rejsu po Adriatyku, który odbył się kosztem dokończenia remontu mieszkania.
     W końcu nadszedł ten moment kiedy główny inwestor czyli mój mąż zatwierdził projekt i machina ruszyła. Impulsem był też ogłoszony przez Murator konkurs na metamorfozę wnętrza. Można było wygrać nagrodę pieniężną a ich hasło które mnie zmotywowało brzmiało mniej więcej tak: ,,... nie liczy się rozmach a efekt..".  Wtedy to postanowiłam podjąć wyzwanie. Od razu zaznaczę że nie wygrałam ale i tak jestem z siebie dumna że zawalczyłam a doświadczenie jakie nabyłam przy remoncie jest nie przeliczalne. Dowiedzieliśmy się też że tworzymy z mężem bardzo zgrany team budowlany :)
      Przy urządzaniu małej sypialni należy pamiętać o kilku ważnych rzeczach: ciemne meble czy intensywne kolory mogą przytłoczyć wnętrze, zbyt duża ilość dodatków stworzy odczucie bałaganu. Wybór kolorystyki jest kluczowy kiedy chodzi o małe pomieszczenia. Jasne kolory dobrze się sprawdzają w małych wnętrzach. Ja jestem wielką fanką wszystkich odcieni szarości dlatego ten kolor króluje w całym moim mieszkaniu ( które na pewno Wam kiedyś pokażę). Ściany pomalowałam emulsją do ścian i sufitów Dulux Kolory Świata-  skandynawska prostota. Wybrałam tą farbę ze względu na jej atrakcyjną cenę i piękny kolor oraz matowe wykończenie. Sypialnia to miejsce w którym odpoczywamy. Dlatego ważne jest aby jej wygląd sprzyjał relaksowi a kolory nas nie przytłaczały. Nasza sypialnia jest wybitnie mała, więc głównym celem było optycznie ją powiększyć przy jednoczesnym zachowaniu funkcjonalności pomieszczenia. Miejsca jest tak mało że jedna strona łóżka przylega do ściany dlatego zdecydowaliśmy się na samodzielne zrobienie paneli tapicerowanych na ścianie i u wezgłowia łóżka( o tym napiszę w kolejnym poście)po to aby kontakt z zimną ścianą w środku nocy nie wybijał nas ze snu. Zabudowa z miękkich paneli szczególnie spodobała się dzieciom które uwielbiają włazić nam do łóżka każdego ranka :). Meble zostały bo pasowały :) są koloru białego zakupione były w IKEA, szafa PAX prawie do sufitu i łóżko z ogromnym pojemnikiem wielkości całego łóżka :). Najlepsze rozwiązanie do małych pomieszczeń jakie można sobie wymyślić. Koszt całej metamorfozy wyniósł ok. 600 zł. Na sumę składa się koszt emulsji do ścian, listew przypodłogowych, koszt paneli tapicerowanych( materiał, płyta, gąbka).Wyzwanie było ciekawe, czy się udało oceńcie sami.

Przed


po

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty